Zostajemy w klimacie włoskim (reżyser jest Włochem) z ostrą domieszką franusko-paryskiej atmosfery. Czas na :
"Ostatnie tango w Paryżu"
reż. Bernardo Bertolucci
"Kontrowersyjny obraz Bernarda Bertolucciego "Ostatnie Tango a Paryżu" na pierwszy rzut oka odpycha wulgaryzmem. Jednak to tylko pozory. Ciągła monotonia i bezbarwność życia to jedne z wielu problemów ludzkości pokazanych w tym filmie. Celowo przerysowane odczucia bohaterów przeplatają się z gorejącą miłością wynikającą między dwoma przeciwnościami. Pomiędzy mężczyzną w średnim wieku zmęczonym życiem, który nie może zapomnieć o wielkiej tragedii i młodą, atrakcyjną dziewczyną zagubioną w wielkim mieście rodzi się głębokie uczucie niejednoznacznej miłości. Akty seksualne, z czego głównie znany jest ten film są tylko pretekstem do ukazania głębokiego uczucia, które może wyniknąć między dwojgiem przeciętnych ludzi. Wszystkim, którzy są wrażliwi na punkcie perwersji seksualnych, odradzam oglądanie. "
// filmweb.pl

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz